Nic nie szkodzi, nie bój się - poprowadzę Cię za rękę, ku mądrości, ku światłu. Pokażę Ci 10 pozycji, po których poznaniu będziesz mógł spokojnie wdać się w krótką konwersację na poziomie przy okazji najbliższej imprezy u przeintelektualizowanego kolegi. Zaczynami:
10. Angelika Kuźniak - Papusza - kultura cygańska wraca do łask, więc spiesz się, spiesz i przeczytaj choć tę cieniutką książeczkę, bardzo wymowną.
9. Alice Munro - Zbyt wiele szczęścia - zbiór opowiadań tegorocznej noblistki, chyba nie muszę tłumaczyć po co to.
8. Filip Springer - Zaczyn - nowe, choć właściwie stare podejście do architektury, przeczytaj i przemyśl. Poza tym książka jest szalenie ciekawa.
7. Joanna Bator - Ciemno, prawie noc - Nike, podobna zasada jak z Noblem.
6. Kronos - Witold Gombrowicz - autor nadal w modzie.
5. Wiesław Myśliwski - Ostatnie rozdanie - Wiem, że trzeba, ale jeszcze nie wiem dlaczego - nie czytałam.
4. Jerzy Pilch - Wiele Demonów - wielki powrót nieco już zapomnianego giganta.
3. Michał Książek - Jakuck - książkę przeczytajcie, bo zapada w pamięć i łatwo ją cytować, no i oczywiście wpisuje się w kanon literatury dla intelektualistów ;)
2. Jo Nesbo - Policja - to działa tak: przyznajecie się, że po kryjomy czytacie kryminały, mówicie że kochacie Nesbo. Istnieje duża szansa, że wasz rozmówca też tak ma. No i pierwsze lody przełamane.
1. Szczepan Twardoch - Morfina - Twardocha kochają wszyscy, przyda się więc wam w każdej sytuacji, nie tylko na rzeczonej imprezie.
A tak serio - trochę sobie żartuję, ale książki wymienione wyżej są świetne, każda jedna, więc polecam.